Moim pierwszym odruchem była myśl, że nie mogę chcieć opuścić małżeństwa tylko przez jedno pijackie zdarzenie. Wiedziałam że coś się dzieje, ponieważ Ashley zachowywał się bardzo dziwnie. Nigdy przedtem tak się nie zachowywał i wiedziałabym, gdyby przez te wszystkie lata krył jakieś sekrety.

Z Tajlandii poleciałam do Los Angeles, gdzie kręciłam teledysk z Will.I.Am’em. Gdy tylko video zostało ukończone, czułam że jestem gotowa wrócić do domu.

Mimo piekła jakie mi zgotował, Ashley pomógł mi jakoś przez to przejść. Czułam się bardzo silna teraz, i bardzo chciałam by moje życie wróciło do normalności. Rozejście się z nim było nie do pomyślenia. Torturowałam się przez tygodnie, w kółko rozmyślając nad tym co się zdarzyło. Nie miałam rzeczywistego dowodu na to że Ashley mnie zdradził. Jedyne czego byłam pewno to to, że wyszedł się zabawić, upił się (Blind drunk) i spotkał tamtą dziewczynę. I mój instynkt mówił mi to samo.

Postanowiłam wrócić do Ashley’a i nie wygarniać mu tego prosto w twarz, On słał mi esemesy od czasu kiedy wyjechałam. Pytał mnie w nich czy nie chcę wrócić. Ignorowałam większość jego wiadomości, albo mówiłam by zostawił mnie w spokoju. I wiem że on wpadał w panikę, bo nie wiedział co ja zrobię.

Po wylądowaniu pojechałam na Brit Awards, a potem spotkałam się z Ashley w domu. Czułam się źle i byłam zestresowana, gdy musiałam mierzyć się z tym koszmarem i widziałam on czuł się tak samo.

“Doszłam do wniosku że ty nie troszczysz się o mnie tak, jak ja o ciebie” – powiedziałam. To bolało powiedzieć mu to, i widziałam że to go zabolało. “To nieprawda” – powiedział, kręcąc głową. Powiedział jasno, że nie chce by nasze małżeństwo się rozpadło.

Był bardzo spokojny i smutny. Powiedziałam mu, że ja też nie chcę rozpadu, ale by nasz związek przetrwał, potrzebne są trzy rzeczy. “Powiedz mi. Zrobię wszystko” – powiedział. “Nie chcę byś pił, nie chcę byś spotykał się z piłkarzami lub ludźmi z którymi tamtej nocy byłeś”. I nie chcę byś więcej pracował z tym swoim agentem”.

Zgodził się bez bez wahania.

“I jeszcze jedno” – dodałam. “Jeśli jeszcze raz coś takiego się zdarzy, rozwodzę się z tobą. Masz szczęście, że tym razem wróciłam. Ale jeśli jeszcze kiedyś potraktujesz mnie w ten sposób, to będzie koniec . Mówię ci, odejdę”.

Ashley wyglądał na uspokojonego. To było jak nowy początek. Z wyjątkiem tego, że nie byliśmy jak czyste płótno z czasów gdy chodziliśmy na randki. Nasze płótno miało brudne ślady i jedyne co mogliśmy zrobić to starać się je wymyć.

Ashley przyszedł po cichu, ale nie chciał czytać newsów. “Nie, nie powinienem” – odparł patrząc w ziemię i kręcąc głową. Wyglądał na wystraszonego i zasmuconego.

Moje całe ciało się trzęsło, moja głowa chciała eksplodować. Mieliśmy wszystko, a teraz nie ma między nami zaufania i nie mamy już nic. Tak się czułam. Była to wielka strata absolutnie wszystkiego dobrego co razem mieliśmy. Czułam się stracona. Wszystkie rodzaje emocji przechodziły przeze mnie: zmieszanie, smutek, fizyczny ból, samopoczucie i wściekłość. Nigdy wcześniej nie czułam się podobnie.

Napadałam Ashley’a w każdy możliwy sposób. Biłam go po twarzy – nie mogłam nic na to pomóc. Targałam go, kopałam, drapałam jego twarz, pchałam i pomiatałam jak w malignie. I on myślał, że zwariowałam. Ale im bardziej naciskałam na niego i prowokowałam go, tym on bardziej milczał i bał się odezwać. “Mam nadzieję, że miałeś z tego frajdę!” – krzyczałam – “Mam nadzieję, że ona była tego warta! To koniec naszego małżeństwa. Nie rozumiesz co zrobiłeś. To już jest spieprzone”. Kilka godzin wrzasku i płaczu wyczerpały mnie.

Dzień lub dwa później poszłam w środku nocy do mojej koleżanki z Girls Aloud, Kimberley. Ona kiedymnie zobaczyła, popłakała się. Byłam wciąż w szoku. Czułam, że nie mam nad sobą kontroli. Potrzebowałam pomocy lekarza.

Lekarz dał mi wcześniej pigułki na ukojenie nerwów. Wzięłam je i leżałam na sofie Kimberley. Ale wciąż nie mogłam zasnąć. Mieliśmy niedługo kręcić teledysk do naszego nowego singla, więc lekarz dał mi witaminowy zastrzyk w tyłek, bym odzyskała energię, ale zastrzyk nic nie wskórał.

Sprawy szły coraz gorzej. W przeciągu następnych kilku dni zgłosiły się dwie nowe dziewczyny twierdząc, że one uprawiały seks z Ashley. Nie czytałam gazet, ale wiedziałam, że jedna z nich mówiła, że to miało miejsce gdy ja i Ashley jeszcze randkowaliśmy. Inna powiedziała, że spała z nim kilka miesięcy po naszym ślubie.

Mówiłam sobie: “To muszą być kłamstwa”. Chciałam uciec i schować się gdzieś. Zapytałam Kimberley i Nicolę Roberts czy nie chciałyby pojechać ze mną na wakacje, gdzieś daleko.

Zarezerwowałam nam prywatną willę w Tajlandii i gdy tylko samolot znalazł się w powietrzu, miałam to wspaniałe uczucie, coś w stylu: “Pieprzę was wszystkich”. Mogłam wtedy wypaść z samolotu i nie byłoby to gorszy ból niż ten który miałam w sobie. To było jakoś dwa tygodnie po wniesieniu oskarżenia. I gdy na to patrzę teraz, to żyłam wtedy jakbyzawieszona, na środkach uspokajających. Na miejscu pierwsze dwa dni byłam zupełnie wybita z życia.

Gdy tylko to minęło, usiadłam samotnie na plaży. Zdawało mi się, że nie wiem kim jestem. Miałam złamane serce, ale kim byłam bez Ashley’a? Wciąż byłam przekonana że go kocham i nie chciałam rozpadu związku. Nie chciałam tego bardzo…

Ashley zapytał: “Zrobić ci herbatę?”. Zaparzanie herbaty przychodziło mu z trudem i wyczułam, że coś jest nie tak.

Byliśmy w sypialni, była 11 wieczorem w czwartek 24 stycznia 2008. Cały wieczór on zachowywał się bardzo dziwnie.

Powiedziałam że nie chcę herbaty, ale Ashley i tak zszedł na dół. Pomyślałam, że podążę za nim. Zobaczyłam go jak rozmawiał przez telefon i był kompletnie spanikowany. Wiedziałam, że rozmawiał ze swoim agentem, co sprawiło że moje serce zaczęło walić.

Wtedy zadzwonił mój telefon. “Czy możesz rozmawiać, Cheryl?” Obawiam się, że mam złe wieści”. To był Sundraj Sreenivasan, odpowiedzialny za prasę w mojej wytwórni Polydor. “Co to jest?” – zapytałam.

Stałam kilka kroków od Ashley’a, patrząc na niego, i czułam jak moje ciało odchodzi od zmysłów. On patrzył na mnie przejętym wzrokiem, rozmawiając wciąż przez telefon.

“Przepraszam, że to ja muszę ci to powiedzieć” – powiedział głos w mojej słuchawce – “Pojawiła się dziewczyna, która powiedziała, że uprawiała seks z Ashley’em”. Ścięło mnie.

Wciąż patrzyłam na Ashley’a i słyszałam jak pytał swojego agenta co ukaże się w mediach. W tym samym czasie ja dowiedziałam się, że o północy news będzie w internecie, a jutro rano w gazecie The Sun.

Tamta dziewczyna twierdziła, że w grudniu 2007 – w dzień gdy bokser Ricky Hatton miał walkę w Las Vegas a Ashley miał być poza domem całą noc.

Odłożyłam słuchawkę, ale on wciąż rozmawiał przez telefon. Czułam jak blednę i jak wrastam w ziemię. I wtedy zaczęłam trząść się niekontrolowanie.

“Co się dzieje?” – krzyknęłam gdy Ashley skończył rozmawiać. Spodziewałam się i chciałam tego, by powiedział: “To kłamstwo”. Ale on tego nie powiedział.

“Tak jak ci powiedziałem, to była okropna noc, upiłem się wtedy i nic nie pamiętam”. Byłam w wielkim szoku, trzęsąc się i chcąc wymiotować. Jego słowa dla mnie były potwierdzeniem, że to miało miejsce.

“Nie wierzę, że nic nie pamiętasz. To nie jest dobre. Musisz zacząć pamiętać to, co się z tobą dzieje. I to szybko” – powiedziałam.

“Mówię ci” – odpowiedział – “Byłem bardzo pijany. Chciałbym pamiętać co się stało, ale nie pamiętam. Coś się zdarzyło, ale nie wiem co”.

Czułam się okropnie. Włączyłam komputer, siedziałam sama, czekając aż ta historia pojawi się na stronie internetowej The Sun.

Ashley był na górze, w sypialni. Kłamał mi i teraz nie mógł znieść że ja czytam całą prawdę w newsach. To, co pisały o nas gazety, zszokowało mnie głęboko.

Widząc tę dziewczynę opowiadającą gazecie co się stało – to był pierwszy cios. Ona wyglądała okropnie. Ale to, co było jeszcze bardziej przerażające, to jej słowa…

Powiedziała, że Ashley był pijany i nie mógł iść wyprostowany. Że majaczył i że wymiotował podczas seksu.

Byłam totalnie zniesmaczona. W mojej głowie kłębiły się pytania. No bo jak możesz być napalony i w dodatku uprawiać seks, gdy twoja świadomość majaczy? Nigdy nie podważałam braterstwa płci. W moim przekonaniu kobiety powinny być zjednoczone. Ale teraz pytałam siebie, jak jedna kobieta mogła zrobić coś takiego drugiej.

“Powinineś to przeczytać” – krzyknęłam do Ashley’a. “Powinieneś ruszyć dupę i zajrzeć do gazet”.

Wysiadłam z samolotu, założyłam wielkie ciemne okulary i wzięłam głęboki oddech. Chciałam być jak najszybciej w domu. Kiedy tam dotarłam, mama była w domu. I powiedziała mi, że Ashley był tu jeszcze przed kilkoma godzinami.

Nie mogłam patrzeć na nasze zdjęcia ze ślubu. Przewróciłam je wszystkie twarzą do dołu

“Mamo, masz jakieś gazety? Jeśli nie to czy możesz mi załatwić?” – zapytałam. Kręciło mi się jeszcze trochę w głowie od zmian stref czasowych w samolocie, ale wiedziałam że muszę przeczytać prasę. Mama przyniosła je, położyła stos przede mną i zostawiła samą.

Zaczęłam czytać i zesztywniałam w środku. Czytałam gazety jedną po drugiej. Były w nich informacja, że Ashley miał seks z czterema innymi kobietami.

Jedna z nich powiedziała, że pili różane wino w hotelowej sypialni i że on palił. Tak, on lubi różane wino, ale ja bardziej widziałam go pijącego je gdzieś w barze niż w sypialni. No i to palenie. On jest piłkarzem i nie robi tego publicznie. Mało kto widział go palącym.

W gazetach były też inne szczególiki których nikt oprócz mnie nie mógł znać i nie powinien znać… Trzymanie się za ręce w łóżku. To mnie zabolało, bardzo. To był mój mąż. Określenie jak “związek” i “seks” bolały mnie. Nie mogłam o nich myśleć, więc zamknęłam je w głowie.

Przewracałam kartki gazet, czując zapach farby drukarskiej, od której zapachu zrobiło mi się niedobrze. Zwymiotowałam.

Zrozumiałam, że prawda w naszym związku nie istniała i że dobrze zrobiłam biorąc z nim rozwód…

Welcome to WordPress.com! This is your very first post. Click the Edit link to modify or delete it, or start a new post. If you like, use this post to tell readers why you started this blog and what you plan to do with it.

Happy blogging!